„Batman”, „Avatar 2”, „Inni ludzie” – filmowy rok 2022 pod znakiem superprodukcji i festiwalowych odkryć

Superprodukcje, takie jak „Batman” i „Avatar 2”, filmy pretendujące do Oscarów i Złotych Globów, najważniejsze odkrycia ubiegłorocznych festiwali oraz nowe filmy polskich twórców – to wszystko czeka na nas w kinach w 2022 r. W repertuarze nie zabraknie też propozycji dla najmłodszych widzów.

Najbliższe miesiące będą obfitować w produkcje, które powalczą o Oscary i Złote Globy. Choć nominacje do nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej zostaną ogłoszone dopiero na początku lutego, już teraz w przewidywaniach krytyków wysoką pozycję zajmuje „Belfast” Kennetha Branagha. To uhonorowana nagrodą publiczności na festiwalu w Toronto opowieść, której akcja rozgrywa się pod koniec lat sześćdziesiątych w Irlandii Północnej. Jej głównym bohaterem jest pochodzący z robotniczej rodziny chłopiec Buddy (w tej roli Jude Hill), który staje się świadkiem konfliktu o podłożu etniczno-politycznym. Film trafi do polskich kin pod koniec lutego. A jeszcze w styczniu zaplanowano premierę typowanego do nagród kameralnego dramatu „C’mon C’mon” Mike’a Millsa. Uhonorowany Oscarem za tytułową rolę w „Jokerze” Joaquin Phoenix gra tu dziennikarza radiowego, który podróżuje przez kraj razem ze swoim bratankiem. Nieco później w kinach pojawi się psychologiczny thriller „Zaułek koszmarów” Gullermo del Toro i Kim Morgan z Cate Blanchett, Willemem Dafoe, Richardem Jenkinsem i Bradleyem Cooperem.

Luty i marzec przyniosą – kolejno – „Cyrano” Joego Wrighta o zakochanym w swojej kuzynce Cyrano de Bergeracu oraz „Córkę” Maggie Gyllenhaal, którą światowa publiczność zobaczyła we wrześniu podczas 78. festiwalu w Wenecji. Gyllenhaal otrzymała wówczas nagrodę za najlepszy scenariusz. Stworzona na kanwie książki włoskiej pisarki Eleny Ferrante pod tym samym tytułem historia ukazuje losy pochodzącej z Wielkiej Brytanii 40-letniej Ledy (w tej roli Olivia Colman), która przyjeżdża do greckiego kurortu na samotne wakacje i poznaje tam młodą matkę kilkuletniej córki. Jak podsumowała reżyserka w Wenecji, „Córka” to film „o wszystkich odcieniach macierzyństwa”. „Chcieliśmy pokazać zarówno ogromną radość i miłość – bo sądzę, że Leda jest pełna miłości do swoich dzieci – jak również prawdę o ciemności i desperacji, które także zawierają się w rodzicielstwie” – mówiła.

W najbliższych miesiącach w repertuarze kin znajdą się tytuły, które podbiły najważniejsze światowe festiwale. W styczniu polska publiczność będzie mogła obejrzeć uhonorowany canneńską Złotą Palmą „Titane” Julie Ducournau, czyli przepełniony scenami przemocy obraz łączący elementy horroru, cyberpunkowego thrillera i traktowanego a rebours rodzinnego dramatu. Film opowiada o Alexii, której życie po wypadku samochodowym ratuje operacja wszczepienia w skroń tytanowej płytki. Obok grającej tę postać Agathe Rousselle na ekranie zobaczymy Vincenta Lindona. Kontrowersje po światowej premierze w Cannes wzbudziła również zawierająca sceny seksu w zakonie i lesbijskiej miłości „Benedetta” Paula Verhoevena. Na Lazurowym Wybrzeżu pokazano także „Wszystko poszło dobrze” François Ozona, czyli poruszającą historię o relacji ojca i córki z André Dussollierem i Sophie Marceau w rolach głównych.

Wiosną na wielkim ekranie pojawią się kolejne filmy z konkursu głównego canneńskiego festiwalu: „Red Rocket” Seana Bakera, „Najgorszy człowiek na świecie” Joachima Triera i „Historia mojej żony” Ildiko Enyedi. Pierwszy z nich opowiada o byłym gwiazdorze porno, który wraca w swoje rodzinne strony. Drugi zaś ukazuje 30-letnią kobietę usiłującą poukładać swoje życie uczuciowe. Za kreację w tym filmie Renate Reinsve odebrała w Cannes nagrodę dla najlepszej aktorki. Z kolei laureatka Złotego Niedźwiedzia z 2017 r. za „Duszę i ciało” przygotowała dla widzów adaptację książki Milána Füsta o kapitanie żeglugi, który niedługo po ślubie zaczyna podejrzewać żonę o zdradę. „Füst napisał tę książkę w Budapeszcie podczas II wojny światowej, kiedy jego życie było zagrożone. Nie była to więc dla niego historia o miłości, ale o poszukiwaniu tego, jak żyć naszym maleńkim, bardzo kruchym życiem. Na ponad 400 stronach pisze o tym, że próba kontrolowania życia jest złym podejściem, że trzeba zaakceptować i docenić to, że życie jest nieuchwytne, tajemnicze” – powiedziała Enyedi, cytowana przez „The Hollywood Reporter”.

Prócz tego do Polski zawitają prezentowane na festiwalu w Wenecji „Matki równoległe” Pedra Almodóvara i „Hazardzista” Paula Schradera. Jedną z głównych bohaterek nowego filmu hiszpańskiego twórcy jest fotografka spodziewająca się dziecka, która spotyka w szpitalnej sali nastolatkę przerażoną wizją samotnego macierzyństwa. Z kolei scenarzysta „Taksówkarza” zrealizował historię o byłym śledczym wojskowym wciągniętym w szpony hazardu. Hitem weneckiego festiwalu był również „Oskarżony” Yvana Attala, czyli opowieść o chłopaku pochodzącym z zamożnej rodziny, który zostaje oskarżony o gwałt. W obsadzie znaleźli się m.in. Ben Attal i Charlotte Gainsbourg, prywatnie syn i partnerka życiowa reżysera. Tymczasem na festiwalu w San Sebastian entuzjastycznie przyjęto m.in. ukazujące losy telewizyjnej ewangelistki „Oczy Tammy Faye” Michaela Showaltera. Film, który przyniósł grającej główną rolę Jessice Chastain nominację do Złotego Globu dla najlepszej aktorki w dramacie, pojawi się u nas na początku lutego.

Filmowych emocji w 2022 r. dostarczą nam także superprodukcje, wśród nich „Avatar 2” Jamesa Camerona, który zadebiutuje w kinach w grudniu. Wcześniej, na początku marca, odbędzie się premiera „Batmana” Matta Reevesa. Jak wyjawił reżyser, postać Bruce’a Wayne’a – grana przez Roberta Pattinsona – została zainspirowana liderem Nirvany Kurtem Cobainem. „Kiedy piszę, słucham muzyki, a kiedy pisałem pierwszą scenę, włączyłem +Something In The Way+ Nirvany. To piosenka, która zapowiada zupełnie inne podejście do Batmana niż kreacje Christiana Bale’a czy Bena Afflecka. Podejście inspirowane ikoną grunge’u z lat dziewięćdziesiątych” – podkreślił w rozmowie z „Empire”. Dodał, że Bruce Wayne nie będzie już tym „playboyem, którego widzieliśmy wcześniej, ale postacią, która przeszła wielką tragedię i została samotnikiem”.

W 2022 r. do kin wejdą nowe filmy polskich twórców. Jeszcze w styczniu będzie można obejrzeć „Sonatę” Bartosza Blaschkego. Historia uzdolnionego muzycznie chłopca, u którego błędnie zdiagnozowano autyzm, została doceniona nagrodą publiczności podczas 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Zapewniła także grającemu główną rolę Michałowi Sikorskiemu statuetkę za najlepszy debiut aktorski. Również zimą w kinach zadebiutuje „Gierek” Michała Węgrzyna, biografia I sekretarza PZPR z lat 1970-1980. W roli tytułowej wystąpił Michał Koterski. Obok niego w obsadzie znaleźli się m.in. Małgorzata Kożuchowska, Rafał Zawierucha, Jan Frycz, Cezary Żak i Agnieszka Więdłocha.

W marcu na wielkim ekranie pojawią się nagrodzone w konkursie filmów mikrobudżetowych gdyńskiego festiwalu „Piosenki o miłości” Tomasza Habowskiego. Wyczekiwana jest zaplanowana na ten sam miesiąc premiera filmowej adaptacji „Innych ludzi” Doroty Masłowskiej w reżyserii Aleksandry Terpińskiej. To utrzymana w konwencji rapowego musicalu opowieść o Kamilu (granym przez Jacka Belera), 30-letnim mieszkańcu warszawskiego blokowiska, który wdaje się w romans z 40-letnią Iwoną (Sonia Bohosiewicz) mieszkającą w luksusowym penthousie kupionym na kredyt. Twórcy obrazu mają już na swoim koncie m.in. nagrodę Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych FIPRESCI, otrzymaną na 25. festiwalu filmowym w Tallinnie, a także statuetki za najlepszy debiut reżyserski, główną rolę męską i montaż, przyznane podczas tegorocznego festiwalu w Gdyni.

Wrzesień przyniesie film „Śubuk” Jacka Lusińskiego o kobiecie samotnie wychowującej autystycznego syna. Zobaczymy w nim Małgorzatę Gorol, Aleksandrę Konieczną i Andrzeja Seweryna. Pod koniec tego miesiąca w kinach pojawi się też „Johnny” Daniela Jaroszka przybliżający historię ks. Jana Kaczkowskiego z perspektywy jego podopiecznego Patryka Galewskiego. Duchownego zagra Dawid Ogrodnik, a Galewskiego – Piotr Trojan. Z kolei w październiku spodziewamy się animacji malarskiej „Chłopi” Doroty Kobieli, współtwórczyni „Twojego Vincenta”. Jak zapowiada Next Film, obraz „zostanie zrealizowany na podstawie malarstwa okresu Młodej Polski, które idealnie oddaje nastrój powieści”. „Na dużym ekranie pojawią się interpretacje dzieł takich artystów jak Józef Chełmoński, Ferdynand Ruszczyc czy Leon Wyczółkowski. Muzykę do filmu stworzy wielokrotnie nagradzany producent Łukasz L.U.C. Rostkowski” – czytamy na stronie internetowej dystrybutora filmu.

Prawdopodobnie w 2022 r. swój nowy film zaprezentuje publiczności duet Małgorzata Szumowska i Michał Englert, który jesienią wszedł w fazę postprodukcji. W roli głównej w „Infinite Storm” zobaczymy Naomi Watts. „Scenariusz Josha Rollinsa został oparty na historii Pam Bales – przewodniczki górskiej i pielęgniarki, która w pojedynkę przeprowadziła akcję ratunkową podczas burzy śnieżnej. Jej heroiczna postawa pierwotnie została opisana w artykule +High Places: Footprints in the Snow Lead to an Emotional Rescue+ przez Ty Gagne. Polski duet wyreżyseruje film dla wytwórni Bleecker Street oraz Sony Pictures Woldwide” – informował w lutym dystrybutor obrazu Kino Świat.

W nadchodzących miesiącach nie zabraknie propozycji dla najmłodszych widzów, wśród nich „Skarbu Mikołajka” Juliena Rappeneau, czyli trzeciej części filmowych przygód bohatera znanego z książek René Goscinny’ego i Jeana-Jacques’a Sempégo. Tym razem chłopiec wyruszy na poszukiwania skarbu, dzięki któremu będzie mógł uniknąć przeprowadzki na południe kraju. Na dzieci czekają również premiery m.in. „Hotelu Transylwania: Transformanii” Dereka Drymona i Jennifer Kluski, czyli animowanej opowieści o potworach w ludzkiej skórze, „Sing 2” Gartha Jenningsa o misiu koali i jego gwiazdorskiej paczce oraz „To nie wypanda” Domee Shi o nastolatce, która pod wpływem silnych emocji zamienia się w rudą pandę. (PAP)

autorka: Daria Porycka

filmkinokrajlifestyle
Komentarze (0)
Dodaj komentarz