37-letni Artur R., podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i z motywacji zasługującej na szczególne potępienie psycholożki w Zakładzie Karnym w Rzeszowie, funkcjonariuszki Służby Więziennej, trafił na trzy miesiące do aresztu.
Tak zdecydował w czwartek po południu Sąd Rejonowy w Rzeszowie na wniosek Prokuratury Okręgowej w tym mieście.
Jak poinformował PAP rzecznik rzeszowskiej prokuratury okręgowej prok. Krzysztof Ciechanowski, sąd uznał, że zostały spełnione przesłanki ogólne i szczególne przemawiające za zastosowaniem najsurowszego środka zapobiegawczego, jakim jest areszt tymczasowy. Chodzi o to, że istnieje obawa, że atak ze strony podejrzanego może się powtórzyć, zachodzi także obawa ucieczki lub ukrywania się, a ponadto czyn, którego miał się dopuścić, zagrożony jest wysoką karą.
Postanowienie jest wykonalne, czyli że podejrzany od razu trafia do aresztu, ale nie jest prawomocne, co oznacza, że strony mogą złożyć zażalenie na decyzję sądu.
37-letni Artur R. we wtorek w Zakładzie Karnym w Rzeszowie zaatakował funkcjonariuszkę Służby Więziennej, psycholożkę. Zadał jej uderzenia zaciśniętą dłonią i ostro zakończonym narzędziem, czym spowodował u niej szereg obrażeń ciała, które doprowadziły do masywnego krwotoku wewnętrznego i zewnętrznego, a w efekcie do śmierci pokrzywdzonej.
Podejrzany dzień później usłyszał zarzuty zabójstwa funkcjonariuszki ze szczególnym okrucieństwem i z motywacji zasługującej na szczególne potępienie oraz zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego i bezprawnego pozbawienia wolności połączonego ze szczególnym udręczeniem.
Artur R. w czasie przesłuchania nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Złożył wyjaśnienia, ale z uwagi na dobro śledztwa prokuratura nie ujawnia ich treści.
Jak podaje na stronie SW funkcjonariuszka zginęła na służbie zaatakowana przez tymczasowo aresztowanego Artura R., któremu udzielała porady psychologicznej.
Artur R. przebywa już w areszcie w związku ze sprawą gwałtów z 2020 r., o które został oskarżony we wrześniu 2021. Nie był dotychczas karany.
W związku z tym, że jest on podejrzany o kolejne przestępstwo – zabójstwo funkcjonariuszki SW, prokuratura – zgodnie z procedurą – wystąpiła do sądu z wnioskiem o trzy miesiące aresztu dla Artura R.
Za zarzucaną mu teraz zbrodnię grozi kara nie mniejsza niż 12 lat pozbawienia wolności, 25 lat albo kara dożywotniego więzienia.
Prokuratura zapewnia, że w sprawie trwają intensywne czynności procesowe, mające na celu ustalenie przebiegu zdarzenia oraz weryfikacja wyjaśnień złożonych przez podejrzanego.
W śledztwie, które zostało objęte nadzorem Prokuratury Krajowej, zabezpieczony został m.in. monitoring, trwają przesłuchania osób, które mogą mieć jakąkolwiek wiedzę na temat zdarzenia.
Psycholog, która zginęła, miała 39 lat. Jak podaje na stronie Służba Więzienna funkcjonariuszka służbę w Zakładzie Karnym w Rzeszowie pełniła od października 2010 r. Zajmowała stanowisko starszego psychologa. W 2017 roku ukończyła szkolenie zawodowe na pierwszy stopień oficerski Służby Więziennej. Pełniła służbę w oddziale dla tymczasowo aresztowanych. Swe obowiązki wykonywała w sposób niezwykle profesjonalny. Stale podnosiła kwalifikacje zawodowe. Z uwagi na zdolności interpersonalne oraz umiejętności budowania kontaktów pełniła funkcję mentora dla potrzeb szkolenia wstępnego w jednostkach podstawowych.
Pozostawiła męża i dwójkę dzieci. Rodzina zmarłej tragicznie funkcjonariuszki została objęta opieką psychologiczną i finansową.(PAP)
autor: Agnieszka Pipała
api/ jann/