Cena jaj w kwietniu może wzrosnąć o 15%. Kolejne podwyżki przed Wielkanocą

Jaja drożeją w tempie, którego nie notowano od lat. Według najnowszych danych, w lutym ceny wzrosły o 13,2% rdr., w styczniu – o 11,3%, a wstępne szacunki za mariec wskazują na dalszą dynamikę wzrostu (13,6% rdr.). Średnia cena jajka w sklepach przekroczyła już złotówkę, a eksperci nie mają dobrych wiadomości: w kwietniu za jaja możemy zapłacić nawet o 10-15% więcej niż przed rokiem.

Dlaczego jaja tak drożeją?
Główne przyczyny to:

  • Epidemia ptasiej grypy, która zdziesiątkowała hodowle
  • Spadek liczby kur niosek (o 12,4% wg KIPDiP)
  • Gwałtowny wzrost kosztów produkcji (droższa pasza, energia, praca)
  • Sezonowy wzrost popytu przed Wielkanocą

– Wzrost cen ma charakter przejściowy i wynika m.in. z grypy ptaków oraz zwiększonego zapotrzebowania świątecznego – uspokaja Dariusz Goszczyński, prezes Krajowej Rady Drobiarstwa. Jednak nie wszyscy eksperci są tak optymistyczni.

Czy zabraknie jaj na święta?
Polska produkuje więcej jaj, niż potrzebuje (30% nadwyżki), ale aż 40% produkcji trafia na eksport. Sieci handlowe uzupełniają braki jaj z chowu alternatywnego (ściółkowego, wolnego wybiegu) importem z Holandii czy Rumunii, co dodatkowo podbija ceny.

– Paniki nie będzie, ale ceny nie spadną. W kwietniu wzrost może sięgnąć 10-15% rdr. – prognozuje Katarzyna Gawrońska z KIPDiP.

Niepewność sieci handlowych
Analitycy zauważają, że sklepy ostrożnie podchodzą do promocji wielkanocnych. W ofertach reklamowych często brakuje cen – podawane są tylko procenty rabatu (np. „-30%”).

– Sieci boją się nagłych podwyżek i wolą nie obiecywać konkretnych cen z wyprzedzeniem – komentuje Piotr Biela z Grupy BLIX.

Czy USA pogorszy sytuację?
W mediach pojawiły się informacje, że Stany Zjednoczone szukają zagranicznych dostawców jaj, w tym w Polsce. Eksperci są jednak sceptyczni:

– Transport do USA jest zbyt drogi i długi, by opłacało się wysyłać tam jaja – mówi Biela.

Co dalej z cenami?
Po świętach można spodziewać się lekkiej korekty, ale do poziomów sprzed wzrostów ceny raczej nie wrócą. Kluczowe będą:

  • sytuacja epidemiologiczna (ptasia grypa)
  • koszty pasz i energii
  • decyzje sieci handlowych ws. importu

– Przyszłość rynku zależy od grypy ptaków, ale też od polityki sklepów, które wycofały jaja klatkowe, choć to właśnie one są bezpieczniejsze pod względem bioasekuracji – podsumowuje Goszczyński.

Dla konsumentów oznacza to jedno: jaja w tym roku będą jednym z droższych produktów w koszyku wielkanocnym.

Komentarze
Ładowanie...