Nie ma grup ryzyka, jeśli chodzi o zakażenie wirusem HIV. Są tylko ryzykowne zachowania, które na nie narażają. Wystarczy jedno, by wirus wtargnął do komórek ciała. Jedno zachowanie ryzykowne oznacza, że lepiej zrobić test w kierunku wykrycia HIV.
Po co? Wczesne wykrycie to możliwość podania leków, dzięki którym można bezpiecznie i normalnie żyć.
Uwaga! Od momentu, w którym mogło dojść do zakażenia, do zrobienia testu, powinno minąć 12 tygodni. Test nie wykrywa samego wirusa, a przeciwciała, które w odpowiedzi na wtargnięcie fo do organizmu są wytwarzane przez układ odpornościowy. Wyprodukowanie przeciwciał w takiej ilości, by mogły być zauważone przez test, wymaga czasu (ten czas nazywany jest okienkiem serologicznym).
Szacuje się, że w Polsce ok. 70 proc. osób zakażonych wirusem HIV nie wie o zakażeniu; jednak zaledwie kilkanaście procent Polaków kiedykolwiek zrobiło test w kierunku HIV.
Dlaczego się nie badamy?
Zdaniem ekspertów nie odnosimy zagrożenia wirusem HIV do siebie.
HIV jest groźny dla każdego
HIV przenosi się przez:
- kontakty seksualne,
- przez krew (gdy zakażona krew dostanie się na skórę, która jest uszkodzona, na błonę śluzową – np. do oka, nosa, jamy ustnej, na narządy płciowe lub zostanie wstrzyknięta podczas używania wspólnych z innymi igieł)
- podczas ciąży, porodu lub karmienia piersią z zakażonej matki na dziecko.
Obecnie w Polsce do zakażeń dochodzi najczęściej przez kontakty seksualne.
Możliwość zakażenia wirusem HIV powinna brać pod uwagę każda osoba aktywna seksualnie. Są oczywiście zachowania, które zwiększają ryzyko, takie jak:
- częste zmiany partnerów,
- seks bez zabezpieczeń,
- pod wpływem substancji odurzających.
Każdy kontakt seksualny z kimś, co do kogo nie mamy pewności, że nie jest zakażony, wiąże się z ryzykiem.
Ryzyko zakażenia HIV znacznie zmniejsza prezerwatywa, pod warunkiem, że jest dobrej jakości, została właściwie założona, jest od początku do końca stosunku na swoim miejscu, nie pękła i nie zsunęła się (zapewnia to prawie 100-procentową ochronę przed zakażeniem).
Najlepszym zabezpieczeniem są jednak kontakty seksualne ze stałym i zdrowym partnerem, który jest nam wierny. Wchodząc w nowy związek, warto przed rozpoczęciem współżycia udać się na randkę do przychodni wykonującej test.
Test w kierunku HIV – gdzie i kiedy?
Test, bezpłatnie i anonimowo, można zrobić w jednym z punktów konsultacyjno-diagnostycznych (PKD). Nie trzeba mieć skierowania, ubezpieczenia czy dowodu osobistego. W PKD można porozmawiać z doradcą, który pomoże ustalić, czy rzeczywiście wystąpiło ryzyko zakażenia. Wynik odbiera się osobiście, wydaje go doradca, a jego odbiór jest okazją do upewnienia się co do jego znaczenia.
Listę PKD można znaleźć na stronie Krajowego Centrum ds. AIDS www.aids.gov.pl.
Dodatni wynik – i co dalej?
Dodatni wynik testu przesiewowego nie jest ostatecznym wynikiem, zawsze musi zostać sprawdzony przy pomocy testu potwierdzenia (Western blot). Dopiero dodatni wynik testu potwierdzenia informuje o rozpoznaniu zakażenia HIV. Wówczas należy niezwłocznie zgłosić się do poradni prowadzącej leczenie antyretrowirusowe (ARV) – ich listę można znaleźć na stronie www.aids.gov.pl. Leczenie jest bezpłatne dla pacjenta.
Z wirusem można żyć kilkadziesiąt lat, jednak – jak przekonują lekarze – ze względu na jakość życia bardzo ważne jest wczesne wykrycie i rozpoczęcie leczenia.
W Polsce żyje bardzo wielu już ludzi świadomych swojego zagrożenia. Prowadzą normalne życie, zakładają rodziny, rodzą się zdrowe dzieci ze związków, w których przynajmniej jedno z partnerów jest HIV-dodatnie.
Kilkadziesiąt godzin na zapobieżenie zakażeniu
W sytuacji narażenia na zakażenie HIV, takiej jak gwałt, zakłucie igłą niewiadomego pochodzenia, itp. należy się jak najszybciej zgłosić do szpitala zakaźnego prowadzącego terapię ARV. Im szybciej przyjmie się leki antyretrowirusowe (najlepiej w ciągu 2-3 godzin po zdarzeniu), tym większa szansa na uniknięcie zakażenia. Profilaktyka jest najbardziej skuteczna, jeśli zostanie wdrożona do 48 godzin od zdarzenia.
Listę szpitali wraz z całodobowymi telefonami można znaleźć na stronie Krajowego Centrum ds. AIDS.
Od początku epidemii (za który przyjmuje się 1985 r.) do 30 listopada 2016 r. w Polsce odnotowano ponad 21 tys. osób zakażonych HIV oraz 3 tys. 431 zachorowań na AIDS; 1 tys. 355 chorych zmarło.
Na początku lutego br. leczeniem ARV objętych było około 9 tys. 632 pacjentów, w tym 110 dzieci.
Agata Szczepańska, zdrowie.pap.pl