Mogilno. Odpady w Marcinkowie składowano nielegalnie, a firma od roku nie istnieje!
Blisko 50 ton nielegalnych odpadów znajduje się na terenie byłego tartaku w Marcinkowie w powiecie mogileńskim. Firma, która miała pozwolenie na składowanie odpadów nie istnieje od roku.
Wielki problem nielegalnego składowiska odpadów komunalnych w Marcinkowie. Na teren byłego tartaku zostało zwiezione około 50 ton odpadów komunalnych. Te prawdopodobnie pochodzą z zagranicy. Pozwolenie na ich składowanie miała jedna z firm, jednak ta od kwietnia zeszłego roku już nie istnieje. Z bazy KRS-u zostały również wymazane wszelkie dane związane z prowadzoną przez firmę działalnością dotyczącą składowania odpadów. Śmieci jednak wraz z firmą nie zniknęły. Prawdopodobny jest scenariusz powtarzający się w wielu miejscach w Polsce, gdzie przedsiębiorstwa, które miały składować i utylizować odpady nie wywiązują się ze swoich obowiązków. Ich właściciele zarabiają miliony złotych podczas odbierania odpadów, a następnie likwidują firmy lub podpalają składowiska. W ten sposób niszczą środowisko i obciążają budżety lokalnych samorządów, które muszą sobie radzić z zalegającymi odpadami.
W Marcinkowie na terenie nielegalnego wysypiska byli przedstawiciele Starostwa Powiatowego w Mogilnie oraz komendant Straży Miejskiej. Strażnicy mają blokować wjazd nowych dostaw śmieci, choć jest to trudno, bo teren należy do osoby prywatnej. Zdaniem przedstawicieli starostwa to ona będzie musiała teraz zutylizować odpady. Jednak ani właściciel ani dzierżawca nie przyznają się do udziału w składowaniu nielegalnych odpadów.