Rozpoczął się proces zakonnika Polikarpa N. oskarżonego o przestępstwa seksualne

Proces zakonnika o. Polikarpa N., oskarżonego przez prokuraturę o przestępstwa o charakterze seksualnym wobec małoletnich, rozpoczął się we wtorek przed Sądem Okręgowym w Elblągu. Postępowanie toczy się za zamkniętymi drzwiami – poinformował Sąd Okręgowy w Elblągu.

Sąd Okręgowy postanowił o wyłączeniu jawności co do całości rozprawy. Rozprawę odroczono do 3 września, a więc zgodnie z wcześniej zarządzonym harmonogramem rozpraw. Sądzić można więc tylko tyle, że kontynuowany będzie przewód sądowy – poinformował we wtorek rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu sędzia Arkadiusz Kuta.

Zakonnik o. Polikarp N. został oskarżony przez prokuraturę o przestępstwa o charakterze seksualnym wobec małoletnich. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku w maju skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko duchownemu. Franciszkanin m.in. pracował Sekretariacie Stanu w Watykanie i był współpracownikiem papieża Franciszka.

Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk informowała w momencie przekazania aktu oskarżenia do elbląskiego sądu, że zarzuty dotyczą przestępstw o charakterze seksualnym – gwałtu, pedofilii i wykorzystania zależności wobec małoletnich.

Przekazała, że postępowanie zostało zainicjowane zawiadomieniem Delegata ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży zakonu, do którego przynależy oskarżony. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku została wyznaczona do przeprowadzenia postępowania w tej sprawie. Do czynów objętych aktem oskarżenia dochodzić miało w latach 2006–2016 w Polsce, ale też za granicą.

Jak podaje prokuratura, oskarżony miał dopuścić się zarzuconych mu przestępstw, wykorzystując zaufanie wynikające z pełnionej roli przewodnika duchowego.

Łącznie prokurator zarzucił oskarżonemu popełnienie 14 przestępstw na szkodę 4 małoletnich pokrzywdzonych. Większość zarzutów dotyczy czynów, w chwili których małoletni nie mieli ukończonych 15 lat.

Oskarżony nie przyznaje się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw. Przesłuchiwany w toku postępowania przygotowawczego odmówił złożenia wyjaśnień. Przebywa w areszcie.

Z zarzuconych oskarżonemu przestępstw najsurowszą karą zagrożone jest doprowadzenia podstępem do obcowania płciowego. Grozi za to od 3 do 15 lat więzienia. Takich czynów oskarżonemu zarzucono osiem.(PAP)

ali/ agz/

Komentarze
Ładowanie...