Minister Paszyk: przygotowaliśmy przepisy wprowadzające uproszczenia w remoncie i odbudowie budynków zniszczonych przez powódź
Zwolnienie z konieczności składania tzw. zawiadomień w przypadku remontów oraz pozwoleń na budowę dotyczących odbudowy domów i mieszkań zniszczonych przez powódź, zakładają przepisy, które przygotowało ministerstwo rozwoju i technologii – poinformował w poniedziałek szef tego resortu Krzysztof Paszyk.
W poniedziałek podczas konferencji prasowej we Wrocławiu, szef resortu rozwoju i technologii przekazał, że ministerstwo wspólnie z Głównym Urzędem Nadzoru Budowlanego przygotowało przepisy, które wprowadzą znaczące uproszczenia, jeśli chodzi o remonty i odbudowę. „Tak, aby – jeśli chodzi o remont – nie trzeba było składać tzw. zawiadomień, a w przypadku budynków, które są odbudowywane, by ta procedura uzyskania pozwolenia na budowę, nie dotyczyła tych budynków” – powiedział minister.
Dodał, że wobec zbliżającej się zimy potrzebne jest przyśpieszenie procesu remontów i odbudowy. „Jest ustawa o szczególnych zasadach odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku żywiołu, która pozwala MSWiA wydać takie rozporządzenie – jesteśmy w trakcie uzgadniania jego ostatecznego kształtu” – powiedział Paszyk.
Minister wskazał również, że po ustąpieniu wody z zalanych terenów priorytetem jest oszacowanie przydatności budynków i mieszkań do dalszego użytkowania. „Dlatego już w piątek spotkałem się z przedstawicielami nadzoru budowalnego, ale też z przedstawicielami izby inżynierów budownictwa, aby maksymalnie przyśpieszyć proces oceny, które budynki nadają się do zamieszkania, a które już niestety nie” – poinformował Paszyk.
Według informacji PAP już 600 inżynierów z całej Polski zadeklarowało pomoc przy ocenie stanu budynków na terenach zniszczonych przez powódź. Dane co do liczby budynków, które zostały uszkodzone lub nie nadają się do zamieszkania będą spływały sukcesywnie do Wojewódzkich Inspektorów Nadzoru Budowlanego oraz Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego.
Kolejnym wyzwaniem – jak mówił minister – są odpady popowodziowe, które zalegają na ulicach. To m.in. zniszczone wyposażenia zalanych domów. „To wielki problem, który jest nie do rozwiązania w krótkim czasie sumptem służb i instytucji. Dziś mieliśmy spotkanie z firmami z branży budowlanej i one wyraziły wolę wsparcia w tym zakresie” – powiedział minister.
Dodał, że duży zasób firm, które mogą pomoc w uprzątnięciu tych śmieci, udało się ustalić we współpracy ze Związkiem Pracodawców RP, Polskim Związkiem Firm Deweloperskich i z Wałbrzyską Strefą Ekonomiczną. (PAP)
pdo/ mmu/