Wiesław Gołas spoczął na warszawskich Starych Powązkach

Wiesław Gołas, twórca ponad 120 ról filmowych, kabaretowych, teatralnych i telewizyjnych spoczął we wtorek na warszawskich Starych Powązkach. „Odszedł twórca o wielkiej wrażliwości, wierny etyce swojego zawodu, patriota i bojownik o wolną Polskę” – podkreślił w liście prezydent Andrzej Duda.

Uroczystości pogrzebowe Wiesława Gołasa rozpoczęła msza św. w kościele św. Karola Boromeusza na warszawskich Starych Powązkach. Następnie zmarłego odprowadzono do pobliskiego grobu rodzinnego.

Podczas mszy św. ks. Andrzej Chibowski podkreślił, że w aktorstwie Wiesława Gołasa „nie było praktycznie słabych punktów”. „Był wielkim i wszechstronnym aktorem. Mówił: +na swojej artystycznej drodze miałem szczęście spotkać wielkie osobowości polskiej sceny, znanych profesorów, reżyserów, aktorów. Wiele się od nich nauczyłem+. Wspominał bardzo ciepło Leona Schillera, Aleksandra Zelwerowicza, Aleksandra Bardiniego, który doskonale wyczuwał aktorstwo młodego adepta sceny, mówiąc o nim: +jeżeli chodzi o Gołasa to miałbym jedną wskazówkę dla reżysera – nie przeszkadzać+. To pan Gołas rozśmieszał trafną, mądrą i inteligentną satyrą, będąc jedną z gwiazd kabaretów. Pracował z największymi artystami polskiej sceny. Wszyscy go lubili i cenili” – mówił.

W trakcie uroczystości, postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, „za wybitne zasługi dla kultury, za znaczący wkład w rozwój sztuki teatralnej i filmowej” Wiesław Gołas został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Order w imieniu prezydenta przekazał na ręce małżonki zmarłego Marii Krawczyk-Gołas sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski.

Prezydent skierował także list do uczestników uroczystości. „Z ciężkim sercem żegnam dzisiaj wybitnego artystę i wspaniałego człowieka. Uwielbianego przez publiczność, krytyków oraz całą społeczność twórców teatru, filmu, telewizji i estrady” – napisał.

Podkreślił, że „na aktorskim firmamencie zgasła gwiazda, która było punktem odniesienia zarówno dla młodych adeptów, jak i mistrzów tej profesji, szczególnie na polu arcytrudnej sztuki komedii”. Wskazał, że „odszedł twórca o wielkiej wrażliwości i kulturze ducha, wierny etyce swojego zawodu, patriota i bojownik o wolną Polskę”. „Niegdyś żołnierz Szarych Szeregów, uczestnik brawurowych akcji podziemia niepodległościowego i więzień gestapo” – przypomniał w liście prezydent.

Prezydent ocenił, że „Wiesław Gołas zachwycał unikalnym talentem, szerokim wachlarzem umiejętności i zdumiewającą swobodą, z jaką poruszał się w różnych konwencjach, gatunkach i stylach swojego rzemiosła”. „Dziesiątki przedstawień teatralnych, spektakli Teatru Telewizji i Radia, kabaretowych miniatur, filmów fabularnych i seriali było świadectwem pasji i oddania, z jakimi artysta wykonywał swój zawód” – zaznaczył.

Krzysztof Kumor ze Związku Artystów Scen Polskich mówił, że poznał Wiesława Gołasa w stanie wojennym. „Kazimierz Dejmek zaangażował nas obu do Teatru Polskiego w Warszawie. Graliśmy razem w kilku sztukach i zbliżyliśmy się do siebie jako krajanie. Dejmek bardzo cenił Gołasa. Pamiętam taki w sumie dość przykry epizod, kiedy w czasie próby Wiesław zapomniał tekstu czy też zagubił się i stał bezradny, wtedy jeden z młodych aktorów wybuchnął śmiechem. Dejmek zareagował bardzo ostro: +proszę przestać, trochę szacunku. Pan nigdy nie będzie takim aktorem, jak Gołas+” – wspominał przedstawiciel ZASP.

Jak mówił, „Wiesiek uczył się tekstu z trudem, ale kiedy już go wykuł na blachę, pamiętał przez kilka lat”. „Jestem przekonany, że teraz jesteś już u Pana, który nagrodzi cię za trudy życia i twoją sztukę, bo religia to miłość i radość, a ty dawałeś ludziom jedno i drugie. Dziękujemy ci za wszystko, drogi Wiesiu. Za twoją pogodę ducha, twój optymizm, za twoją przyjaźń, serce i poczucie humoru. Odchodzisz spełniony zawodowo, uwielbiany przez tłumy i otoczony miłością bliskich. Na zawsze pozostaniesz z nami we wspomnieniach, anegdotach czy serdecznej pamięci” – powiedział Kumor.

Wiesław Gołas przyszedł na świat 9 października 1930 r. w Kielcach, choć oficjalnie w metryce urodzenia wpisano mu datę 4 października. W 1943 r. wstąpił go Szarych Szeregów, gdzie był najmłodszy z grupy. Rok później w trakcie jednej z akcji został aresztowany przez Gestapo. Zamknięto go w celi, w której wcześniej przebywał aresztowany przez Niemców jego ojciec. Był torturowany.

W okresie powojennym był studentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Ukończył ją w 1954 r. W tym samym roku zadebiutował w Teatrze Dolnośląskim w Jeleniej Górze rolą Papkina. Występował także na scenie stołecznych teatrów: Dramatycznego (1955-85) oraz Polskiego (1985-92). Jako Gil w „Paradach” Jana Potockiego, wyreżyserowanych w Teatrze Dramatycznym przez Ewę Bonacką, po występie w kwietniu 1959 w paryskim Teatrze Narodów doczekał się w prasie francuskiej następującej recenzji: „jeden z aktorów jest po prostu sensacyjny (nazywa się Wiesław Gołas) i umie wszystko: grać komedię – oczywiście, ale także śpiewać, tańczyć, grać pantomimę i pojedynkować się tak, jak nikt się na naszych scenach nie pojedynkuje”.

Stworzył ponad 120 ról filmowych, kabaretowych i telewizyjnych. Kojarzony był głównie z postaciami komediowymi m.in. Tomkiem Czereśniakiem z „Czterech pancernych i psa”, Przemysławem Stefanem Waldkiem z „Dzięcioła”, Robertem z „Żony dla Australijczyka” – i kreacjami kabaretowymi. W dorobku miał również ważne role dramatyczne, wśród nich tytułowego „Ogniomistrza Kalenia” w filmie Ewy i Czesława Petelskich.

Był współtwórcą kabaretu „Koń” oraz – w latach 1965-74 – gwiazdą kabaretu „Dudek”, w którym wykonywał słynne skecze m.in. „Ucz się Jasiu” i popularne piosenki: „Balladę o Dzikim Zachodzie”, „Tupot białych mew”, „W co się bawić” czy „W Polskę idziemy”. Popularność przyniosły mu występy w telewizyjnym Kabarecie Starszych Panów Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego (1959-66) oraz w Divertimentach (1966-67)- wykonywał tam m.in. piosenki „Upiorny twist”, „Kapturek 62”, „No co ja ci zrobiłem?”, „Podła”.

Zagrał także w rozrywkowym spektaklu telewizyjnym Aleksandra Bardiniego „Czytaj Szekspira” w 1962 roku, u Wandy Laskowskiej w pantomimie „Mandagora” (1963) i w parodii „Hamleta” (1967) w reżyserii Witolda Fillera. Wziął udział w widowisku Olgi Lipińskiej „Jadą komedianci” (piosenki kabaretu „Semafor” z Pragi, 1967) i w cyklicznych programach rozrywkowych, m.in.: „Miks” i „Z kobietą w tytule” w reżyserii Olgi Lipińskiej (1963-66).

W 1995 r. powstał film „100 Filmów z Wiesławem Gołasem” Tadeusza Pawłowicza. W tym samym roku Gołas zagrał ostatnią rolę – w „Szabli od komendanta” Jana Jakuba Kolskiego. W lutym 2015 r. zdecydował się zakończyć karierę aktorską.

Artysta był odznaczony m.in Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (1978) i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1963). Wręczono mu także Brązowy Medal „Za zasługi dla obronności kraju” (1968), Medal Komisji Edukacji Narodowej (1975), Odznakę 1000-lecia Państwa Polskiego (1977) oraz Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (2009). W 2020 r. otrzymał doroczną Nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego za całokształt twórczości.

W październiku ub.r. przeszedł udar. Cztery miesiące później jego żona Maria Krawczyk-Gołas wyjawiła, że aktor czuje się dobrze, ale ma problemy z mówieniem. 4 września trafił do szpitala po drugim wylewie. Zmarł w czwartek 9 września. Miał 90 lat. (PAP)

autorki: Daria Porycka, Katarzyna Krzykowska

dap/ ksi/ aszw/

Komentarze
Ładowanie...