Picie co najmniej jednej filiżanki kawy dziennie przyczynia się do zmniejszenia ryzyka ostrej niewydolności nerek – informują naukowcy z Johns Hopkins University School of Medicine. Ich wnioski ukazały się w piśmie „Kidney International Reports”.
„Kofeina korzystnie wpływa na wiele aspektów naszego zdrowia. Wykazano już, że regularne picie kawy pomaga zapobiegać chorobom przewlekłym, takim jak cukrzyca typu 2, choroby wątroby czy układu sercowo-naczyniowego” – mówi dr Chirag Parikh, autor analizy (DOI: 10.1016/j.ekir.2022.04.091).
Do ostrej niewydolności nerek dochodzi przy wzroście stężenia kreatyniny w ciągu kilku godzin lub kilku dni, przy jednoczesnym zmniejszeniu objętości wydalanego moczu. Powoduje to nagromadzenie zbyt dużej ilości produktów przemiany materii i zaburzenie równowagi w organizmie, które może prowadzić nawet do zgonu.
Badacze przyjrzeli się danym dotyczącym ponad 14 tys. osób, których średnia wieku wynosiła 54 lata. Dane gromadzone były siedmiokrotnie w ciągu 24 lat. Ostrą niewydolność nerek zdiagnozowano u 1694 osób.
Po uwzględnieniu różnych czynników, takich jak styl życia, stan zdrowia, przyjmowane leki czy sposób odżywiania, stwierdzono, że osoby pijące kawę były o 11 – 15 proc. mniej narażone na ostrą niewydolność nerek w porównaniu z osobami, które kawy nie piły wcale. Najmniejsze ryzyko występowało u osób wypijających 2 – 3 kubki kawy dziennie (o 22-23 proc. mniejsze niż w przypadku osób niepijących kawy).
„Podejrzewamy, że kofeina, być może w połączeniu z innymi aktywnymi biologicznie związkami, poprawia perfuzję oraz gospodarkę tlenową w nerkach. Należy jednak przeprowadzić więcej badań, aby zdefiniować mechanizmy, które chronią nerki na poziomie komórkowym” – podsumowuje dr Parikh. (PAP)
koc/ zan/