Siarka: chcemy uświadomić Polakom jak wielkim bogactwem są nasze obszary leśnie
Akcja „Zanocuj w lesie” ma uświadomić ludziom jak wielkim bogactwem, m.in gospodarczym, są nasze obszary leśnie – powiedział we wtorek wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka.
Wiceminister, podczas wywiadu w Radiu 24, odniósł się do zainaugurowanej w poniedziałek przez ministra klimatu i środowiska Michała Kurtykę akcji „Zanocuj w lesie”, która ma zachęcić Polaków do wypoczynku na łonie natury. Przypomniał, że Lasy Państwowe na terenie 425 nadleśnictw wyznaczyły specjalne obszary, gdzie można biwakować legalnie przez dwie doby w grupach nie większych niż 9 osób.
Siarka dodał, że jeśli grupa jest większa, należy to zgłosić drogą mejlową do określonego nadleśnictwa. Warunkiem, którzy biwakowicze muszą przestrzegać – jak wskazał – jest zakaz palenia ogniska (jeśli nie ma tam wyznaczonego przez leśników miejsca), a także pozostawienie po sobie porządku.
Wiceszef resortu zaznaczył, że prowadzona akcja ma też uświadomić Polakom, jak wielkim bogactwem są nasze obszary leśnie. Wskazał, że „popyt na różnego rodzaju produkty drzewne zarówno w Polsce jak i w całej Europie znacząco rośnie”, a Lasy Państwowe od kilku lat sprzedają drzewo po mniej więcej stałej cenie, która waha się od 194 do 198 zł za metr sześcienny.
„Chcemy uświadomić ludziom, że (…) mamy wyjątkowe bogactwo, jakim jest dostęp do surowca strategicznego, ekologicznego i odnawialnego” – powiedział Siarka. Dodał, że prowadzona obecnie przez LP polityka gospodarowania zasobami leśnymi ma na celu utrzymanie tego dobrostanu dla przyszłych pokoleń, dlatego niezbędne jest m.in. usuwanie zbyt starych drzew, sadzenie nowych, które będą miały zdolność pochłaniania CO2 za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat.
„Ten las, który dzisiaj jest starym lasem, za trzy pokolenia całkiem by się rozpadł. My drzewa, które w pewnym momencie dożywają (…) pozyskujemy i wykorzystujemy gospodarczo” – podkreślił.
Przypomniał, że Polska należy do czołówki europejskiej pod względem powierzchni lasów, które zajmują prawie jedną trzecią terytorium naszego kraju. (PAP)
autor: Ewa Wesołowska
ewes/ mmu/