Zniszczył przystanek, bo spóźnił się na rozmowę o pracę

Policjanci z Lubichowa (woj. pomorskie) zatrzymali 28-latka, który zdewastował przystanek autobusowy, ponieważ, jak tłumaczył mundurowym, spóźnił się na rozmowę o pracę. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.

Jak informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim asp. sztab. Marcin Kunka, do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem w miejscowości Lipinki Szlacheckie.

„Dyżurny, który otrzymał zgłoszenie w tej sprawie, natychmiast skierował na miejsce policjantów z Posterunku Policji w Lubichowie. Mundurowi potwierdzili otrzymaną informację, ustalili okoliczności tego zdarzenia oraz kierunek, w jakim oddalił się sprawca tego przestępstwa. Patrolując okolicę w pobliżu miejsca zdarzenia, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, którego wizerunek odpowiadał rysopisowi sprawcy” – przekazał.

„Mieszkaniec Starogardu Gdańskiego tłumaczył mundurowym, że zdewastował wiatę autobusową, bo spóźnił się na rozmowę o pracę. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do miejscowej komendy, gdzie spędził noc w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych” – relacjonował asp. sztab. Marcin Kunka.

Za zniszczenie mienia grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. (PAP)

autor: Dariusz Sokolnik

dsok/ jann/

Komentarze
Ładowanie...